Nasze przepisy
Proteinowe serniczki na zimno z malinami
Typowy deser powstały z potrzeby czegoś słodkiego, ale w miarę zdrowego i nie rujnującego całego tygodnia racjonalnego odżywiania ;) Z wykorzystaniem odżywki białkowej, którą ostatnio zakupiłam. Tym razem zdecydowałam się na smak truskawka – biała czekolada, który jest smakiem pysznym i bardzo „wdzięcznym” pod kątem kulinarnym, bo dobrze komponuje się w słodkościach, które wymyślam. […]
Kruchy placek migdałowo – malinowy
Po produkcji mleka migdałowego została mi pulpa migdałowa. Zastanawiałam się jak ją smacznie wykorzystać, a że akurat wybieraliśmy się na 30-tkę znajomego pomyślałam – ciasto musi być :) Tylko 30-stopniowy upał trochę utrudniał zadanie – odpadały wszystkie ciasta z kremem. Ostatecznie zdecydowałam się na kruche ciasto przełożone dżemem malinowym (najlepiej takim domowej roboty, skoro mamy jeszcze […]
Mój nr 2 – Chleb żytni z rodzynkami
Już zdążyłam opublikować nr 3, a tu mi został w notatkach nr 2. Chleb na zakwasie. Ten upiekł się w garnku rzymskim. Był całkiem fajny. nie trzymałam się do końca oryginalnego przepisu (przepis z pracowni wypieków) i stąd myślę, że wyszedł trochę zbyt wilgotny bo dałam więcej rodzynek, jak i pozostałych składników. Chleb o tyle […]
Pasztet z cukinii i tuńczyka z kaszą kuskus
Przez jakiś czas po powrocie z urlopu zupełnie nie miałam ochoty spędzać czasu w kuchni. Może to wynik upałów, które dopiero ostatnio nas opuściły, ale w tamtym okresie najchętniej wieczorem gotowałam coś co następnego dnia można było zjeść na szybko i najlepiej bez podgrzewania. Tak między innymi powstał ten pasztecik, który łączy w sobie wiele […]
Klafucjusz:)
Nazwa tego ciasta to: Clafoutis z truskawkami i borówkami, ale przyznam bez bicia, że nie mogę zapamiętać wymowy tego cuda, więc jak 2 letnie dziecko nadałam mu własną nazwę [Beata, moja francusko parlająca przyjaciółka, mówi mi tu właśnie, że to się czyta po prostu Klafuti;)]. Wstytd tym większy, bo uczyłam się kiedyś francuskiego przez 2 […]
Sernik na zimno z kremem jagodowym
W ostatni weekend robiłam babeczki urodzinowe dla koleżanki i zostało mi z tej okazji trochę kremu jagodowego. Żal było wyrzucić i żal było po prostu zjeść łyżką (chociaż jest pyszny :)) Myślałam o brownie, ewentualnie o kruchych babeczkach. Jednak obecnie panująca temperatura skutecznie zniechęca do używania piekarnika. Tym sposobem powstał ten serniczek. Z grubą warstwą […]
Pasta szpinakowo-jajeczna
Bułka, jajo, herbata. Zestaw śniadaniowy basic:) Od czasu do czasu można jednak pokusić się o jakąś modyfikacje prawda:)? Pastę szpinakowo-jajeczną robi się w try miga i tak samo szybko się ją wcina:) Składniki: 150 g mrożonego szpinaku 3 jajka sól, pieprz 2 łyżki soku z cytryny 1 ząbek czosnku 1 łyżka masła Mrożony szpinak, smażymy […]
Mleko I: migdałowe
Wzięło mnie ostatnio na eksperymenty. Mleczne eksperymenty. A właściwie roślinno – mleczne. Nie wiem czy wynika to z coraz częściej słyszanych informacjach o złym wpływie mleka zwierzęcego na nasz organizm czy po prostu z potrzeby spróbowania czegoś nowego. Grunt, że złapałam bakcyla :) Na pierwszy ogień poszło mleko migdałowe, ale w planach już mam mleko […]
Muffinki z kurkami na winie (bez glutenu i bez mleka)
Kurki znamy i kochamy. Jajecznica z kurkami jest u mnie stałym gościem, ale tym razem postanowiłam trochę się pobawić i przetestować bezglutenowe muffiny z kurkami właśnie. Dodałam do ciasta białe wino i to był strzał w 10tkę:) Muffiny gryczane smakują inaczej niż pszenne (w sumie gdyby nie smakowały inaczej, to byłoby to po prostu bez […]
Greckie frappe
Kawa frappe. Smak przywieziony z tegorocznych wakacji w Grecji. Przy panujących tam ciągłych upałach spożywaliśmy ją na zmianę z zimną wodą, piwem Mythos podawanym w zmrożonych kuflach oraz białym winem (niekoniecznie w tej kolejności ;)). Zawsze wydawało mi się, że przygotowanie w domu kawy mrożonej jest czasochłonne. Bo tak długo trzeba czekać, aż się schłodzi. […]
Sałatka: mango, prosciutto, mozzarella
Połączenie mango, mozzarelli i szynki parmeńskiej w formie sałatki miałam w głowie już od dawna, tylko jakoś nie składało się, abym miała w jednym czasie wszystkie składniki w lodówce. W zeszłą niedzielę podczas tygodniowych zakupów zebrałam się w sobie i kupiłam wszystko, co potrzebne. A następnie minął poniedziałek, minął wtorek, minęła środa, a my wracaliśmy […]