Do chleba
Aromatyczne masełko z suszonych pomidorów
Gdy czasami przeglądam moje wpisy, to wyraźnie widzę, że jest kilka składników, które często się u mnie pojawiają – ser kozi, szynka parmeńska, no i suszone pomidory. Jeszcze chyba nie trafiłam na kombinację smakową, w której suszone pomidory by się nie sprawdziły, a naprawdę dużo w tym zakresie eksperymentuję :) Chociaż na pewno daleko mi […]
Pesto bazyliowe
Może jest Wam już znany ten prosty przepis, a może jeszcze nie. A warto go poznać, bo domowe pesto jest rewelacyjne, z uwagi na fakt, że: A) jest domowe, B) jest to pesto, C) utrzymuje bazylię doniczkową w dobrym stanie. Uwielbiam pesto, bo ten ultra prosty sos można zrobić właściwie ze wszystkiego:) jak np. testowane […]
Masełko z pieczonego czosnku
Banalnie prosta propozycja dla wszystkich maniaków czosnku ;) Masełko czosnkowe w trochę innym wydaniu, bo z pieczonym czosnkiem. Użycie pieczonego czosnku, zamiast świeżego pozwala zachować wszystkie jego walory smakowe, jednak w łagodniejszym i mniej ostrym wydaniu. Pasuje przede wszystkim do ciepłej bagietki, grzaneczek i innego rodzaju pieczywa, ale będzie także fajnym dodatkiem do mięs z grilla. […]
Bajgle z pastą z sera i suszonych pomidorów
To chyba jest już tajemnicą poliszynela, że kocham bajgle. Pamiętam mój pierwszy raz, na przystanku w Jerozolimie w drodze do Tel- Awiwu. Bajgiel ze śmietanowym serkiem i warzywami. Absolutna miłość od pierwszego kęsa. Wróciłam do Polski ze wspomnieniem tego rewelacyjnego smaku. I choć Izrael bardzo mi się podobał, to najbardziej w moim sercu wyrył się […]
Kanapki z krewetkami koktajlowymi i awokado
Uwielbiam weekendowe śniadania, a kiedy jest ciepło lubię je jeszcze bardziej. Nawet mój malutki balkon wydaje się wtedy większy i ładniejszy. Książka, kanapka, herbata i można tak spędzić całe przed południe. Może mało oryginalne ale jakie pyszne wyszło to śniadanie, więc Wam je też proponuję:) Super rozwiązaniem jest zalanie krewetek bulionem, reszta dodatków to po […]
Szybka pasta z awokado i krewetek
Gdy męża nie ma w domu, to żona harcuje… i gotuje sobie to, na co mąż krzywi zazwyczaj nos ;) Tak właśnie było z tą pastą z awokado, za którym mój jakże szacowny małżonek niestety nie przepada, bo to mdłe takie :) I teraz ma czego żałować, bo pasta – wynik niedzielnego, porannego przeglądu lodówki […]
Pesto z bobu
Kolejny efekt recyclingu produktów z szafki:) Pesto z bobu i orzechów macadamia. Składniki: 1 puszka bobu – po odsączeniu 240 g 50 g sera monterigo – albo innego twardego (np parmezanu) garść ziół (bazylia, kolendra, lubczyk, natka pietruszki) 50 g orzechów macadamia 1- 2 ząbki czosnku (niech Was nie zmyli zdjęcie poniżej) oliwa z oliwek […]
Pasztet z suszoną żurawiną i galaretką wiśniową (bez pieczenia)
Wiem, że o świętach każdy próbuje teraz raczej zapomnieć, ale pomyślałam, że jeszcze jeden przepis będziemy w stanie znieść, tym bardziej, że dzisiejsza propozycja nie jest typowo świąteczna, lecz fajnie sprawdzi się też na różnego typu imprezy (wtedy tylko wystarczy pominąć dekorację z bukszpanu :)). Przepis na pasztet, a raczej mięsne smarowidło, znalazłam jakiś czas […]
Pasta z pieczonych papryk
Po Świętach w mojej lodówce pozostało dużo dobrych rzeczy, niemniej niekoniecznie tak jędrnych jak 2-3 dni temu:). Jeśli od czasu do czasu lubicie zjeść kanapki nie tylko z szynką i serem to może moja propozycja recyclingu warzyw przypadnie Wam do gustu:). Składniki: 3 papryki (tyle miałam w lodówce, może być też cukinia lub bakłażan) 250 […]
Raspberry curd – krem malinowy
I jeszcze jeden przepis na curd – tym razem malinowy. Jest zdecydowanie słodszy, niż krem cytrynowy. Ma też przepiękny kolor, chociaż myślę, że zrobiony ze świeżych malin byłby jeszcze intensywniejszy. Wersja malinowa jest zauważalnie mniej gęsta niż jej cytrynowy odpowiednik – jeżeli chcemy, aby krem był gęstszy (aby np. móc użyć go jako nadzienia do […]
Lemon curd – krem cytrynowy
Po raz pierwszy z lemon curdem zetknęłam się kilka lat temu, w czasie wakacji, gdy pracowałam w Wielkiej Brytanii. Z racji oszczędzania nie był to wysokiej jakości produkt, lecz raczej wyrób z kategorii „marki własnej”, ale i tak byłam zachwycona i zaintrygowana jego smakiem, bo w Polsce o czymś takim nikt, ale bardzo niewielu, słyszało […]