Krem brokułowy z gorgonzolą

Po obżarstwie świątecznym, warto chociaż na kilka dni przerzucić na coś zdrowszego i zdecydowanie lżejszego, aby nasz organizm miał czas się zregenerować. A  jako, że zima ma podobno trzymać co najmniej do połowy kwietnia, proponuję ciepłą i pożywną zupę – krem brokułowy ;)

Nie wiem czy nie jest to przy tym najszybsza zupa, jaką zdarzyło mi się przygotować. Nie kłamiąc, od momentu wstawienia wody na brokuły do zaserwowania gotowej zupy mija nie więcej niż 15 – 20 minut. Jest więc idealnym rozwiązaniem na te dni, kiedy liczy się każda sekunda. 

Nie lubię, gdy brokuły są niedoprawione i mdłe, dlatego do tej zupy dodaję sporą ilość ostrego sera pleśniowego, gorgonzoli lub lazura – ilość można dostosować do swoich upodobań. Do pochrupania dodaję uprażone pestki dyni lub słonecznika, ale można także użyć płatków migdałowych. A jeśli chcielibyśmy przełamać pleśniowy posmak sera, możemy udekorować zupę kapką słodkiego kremu balsamicznego.

Składniki (na 2 -3 porcje)

  • 1 spory brokuł
  • 150 – 200 g sera gorgonzola lub podobnego typu
  • 1,5 – 2 szklanki bulionu (warzywnego bądź na mięsku)
  • 1-2 ząbki czosnku
  • sól
  • pieprz
  • 1/2 szklanki prażonych ziaren słonecznika lub dyni 

Brokuła obmywamy wodą, dzielimy na średniej wielkości różyczki i gotujemy na parze przez kilka minut, aż zmięknie, pozostając jednak lekko twardawy. W trakcie gotowania solimy. 

Brokuła przekładamy do garnka, wciskamy czosnek, zalewamy bulionem i miksujemy. Gotujemy na małym ogniu, dodając gorgonzolę. Mieszamy do momentu, aż się rozpuści. Część sera możemy zostawić do posypania zupy.

Gdy ser się rozpuści, smakujemy zupę i w miarę potrzeby doprawiamy solą i pieprzem. Podajemy posypaną uprażonymi ziarnami słonecznika lub dyni.

Smacznego :)

Brokuł1

brokuł4

Brokuł3

Przeczytaj poprzedni wpis:
Piankowy sernik – ultra prosty wypiek „last minute”

I jesteśmy już prawie na mecie przygotowań. Za chwilę zamykamy komputery i oddajemy się ostatnim przygotowaniom. Dla wszystkich, którzy nie...

Zamknij