Zbliża się koniec szparagów!!! Trzeba więc korzystać póki można:). Dziś taki banał, trochę, ale za to jaki banał:).
Zostało mi trochę sosu piniowego, więc stosuje go do wszystkiego:). I tak, jajko posadziłam na domowym chlebku i szparagach i dodałam tegoż sosu – dla mnie bomba.
:)
Składniki:
- kawałek chleba (u mnie z tego przepisu)
- jajko
- 3-4 szparagi
- łyżeczka sosu piniowego (przepis tu)
- łyżeczka oleju (do smażenia)
Oczywiści to liczba składników na jedną porcję, szykujemy wszystkiego tyle ilu mamy chętnych do śniadania:)
Szparagi myjemy, odcinamy jeśli jest konieczność zdrewniałe końcówki, ale zielone szparagi są pod tym wzgledem fajniejsze od białych i czasem nie trzeba robić takich zabiegów. Gotujemy na parze bądź w garnku z osoloną wodą tak aby nie zanurzać główek szparagów. Zielone wystarczy pogotować 10 min. Kromkę chleba smarujemy sosem piniowym (bądź masłem jeśli ktoś lubi, a sos wtedy kładziemy na wierzch) kładziemy szparagi i sadzimy jajko:).
Miłego!