Sezon kurkowy wciąż trwa, więc nie może zabraknąć tarty z kurkami właśnie:) Ciasto kruche wyszło bardzo smaczne i super łączyło się z masą kurkową. Tarta bardzo dobrze sprawdziła się na wieczorze filmowym:)
Składniki na małą tartownicę:
kruche ciasto
- 175 mąka pszenna
- 50 mąka kukurydziana
- 125 gr masła
- 3 łyżki wody
- 1 jajko
- szczypta soli
masa:
- 150 g kurek
- 0,5 cebuli
- 1 śmietana kremówka
- 20 g parmezanu
- 100 g serka koziego
- sól, pieprz
- 2 gałązki świeżego rozmarynu
- 1 jajko
(Jedną gałązkę rozmarynu i parę kurek pozostawiamy do dekoracji)
Najpierw przygotowujemy ciasto. Mąkę przesiewamy, dodajemy do niej schłodzone pokrojone w drobną kostke masło, 1 jajko i szczyptę soli. Dodajemy po 1 łyżce wody i urabiamy dłońmi, aż do uzyskania jednolitej masy. Odkładamy ciasto do lodówki na minimum godzinę. Dodałam mąki kukurydzianej dla koloru, chciałam zobaczyć jak wyjdzie:) Ciasto wyszło naprawdę fajnie.
Wstawiamy piekarnik na 180 stopni. Wyciągamy ciasto z lodówki, rozwałkowujemy je na płaski okrągły placek i wykładamy nim tartownicę. Widelcem nabijamy w spodzie dziurki.Przykrywamy papierem do pieczenie i wysypujemy jakieś obciążenie (ja używam ciecorki – wielokrotnego użytku:), ale może też być np fasola). Pieczemy około 15 min, sciągamy papier i obciązenie i pieczemy kolejne 5 – 10 – aż ciasto zacznie nabierać koloru.
Kurki dokładnie płuczemy. Kroimy na drobniejsze kawałki. Kroimy cebulę. Przesmażamy kurki razem z cebulą i dodatkiem soli na maśle przez chwile. Łączymy wszystkie składniki masy, (listki rozmarynu, starty parmezan, kurki z cebulą, kremówkę i jajko) dodajemy sól i pieprz . Wylewamy masę na ciasto i pieczemy wszystko razem jeszcze około 20 min, aż masa się zetnie (około 20 min). Możemy zostawić tartę na 5-10 min jeszcze w piekarniku. Można jeść zarówno na ciepło jak i na zimno:)