Zaczynam specjalizować się w robieniu czegoś z prawie niczego:). Miałam ochotę na jakąś przekąskę a w lodówce tylko oscypek i masło. (został przywieziony spod samiuśkich Tater, dziękujemy ideownia)
Składniki na około 40 ciasteczek:
- 150 gram masła
- 100 gram mąki
- 150 – 200 gram sera (np. oscypek, może być gruyere lub innego twardego sera, im więcej sera tym ciasteczka będą miały bardziej wyraźny smak)
- Około ¼ szklanki wody
- Można dodać dwie łyżki pesto pomidorowego, pasty paprykowej, sosu pomidorowego itp.
Włączamy piekarnik na 180 stopni. Ser ścieramy na tarce używając najdrobniejszych otworów. Wrzucamy do mixera razem z masłem i mąką. Miksujemy aż masło pokruszeje (masło powinno być zimne, prosto z lodówki). Dolewamy odrobinę wody i urabiamy ciasto. Wodę dodajemy tak długo, aż da się ulepić kulę z tak powstałej masy. Na tym etapie można dodać 1-2 łyżki sosu pomidorowego. Wstawiamy wszystko na pół h do lodówki.
Po pół godzinie rozwałkowujemy ciasto i wycinamy foremką kółka (ja z braku foremki korzystam ze szklanki). Wrzucamy ciastka na papier do pieczenia i pieczemy 15 min. I już :)