Pomarańczowy ryż na mleku

Zbliża się weekend:) Lubię tą prawidłowość. Lubię ten moment, kiedy wracam w piątek do domu i wiem, że mogę trochę zmienić tempo. Nie chodzi nawet o to, że muszę odpocząć od pracy, bo bardzo ją lubię. Po prostu lubię to zróżnicowanie. Inne bodźce. Możliwość pocieszenia się z moim kawałkiem podłogi. Poczytania sobie gazety w spokoju. Czas na podrapanie kota za uchem…

Weeekendy uwielbiam też dlatego,  bo mogę troszkę więcej czasu poświęcić na przygotowanie posiłków. Troszkę bardziej mogę celebrować poranki. A bardzo lubię w gruncie rzeczy poranki (oczywiście rozumiane jako czas po przebudzeniu, a nie świt sensu stricte;)).

Poniżej propozycja na słodkie rozpustne śniadanie. Jest to, przyznam się szczerze, takie moje małe oszustwo. Od 2 tygodni realizuję podjęte wyzwanie 30 dni bez słodyczy (o co w moim przypadku naprawdę ciężko…). Ale ponieważ sama ustalam zasady gry, to unikam głównie ciast, ciasteczek i tzw. junk food, a ryż na mleku mieści się w granicach (mojej) normy ;). 

Wyszło mlecznie, pomarańczowo, pysznie.

Składniki na 3 duże porcje:

  • szklanka ryżu
  • łyżka masła
  • 0,6-0,7 l mleka
  • 1 op. cukru waniliowego (ewentualnie łyżka cukru do dosłodzenia)
  • aromat pomarańczowy
  • 3 łyżki dżemu pomarańczowego
  • sok z jednej pomarańczy
  • 2 łyżki miodu

W rondelku albo w mikrofali podgrzewamy mleko. Powinno być ciepłe kiedy będziemy dodawać je do ryżu. Ryż wsypujemy do drugiego rondelka. Dodajemy masło i cukier i wstawiamy na ogień. Mieszamy, aż masło się rozpuści, a cukier delikatnie rozpuści. Dodajemy 1/3 mleka. Gotujemy na średnim ogniu tak długo, aż ryż nie wypije go prawie w całości co trochę mieszając (tak aby nam się ryż nie przypalił). Dodajemy znowu 1/3 mleka razem z aromatem pomarańczowym i powtarzamy całą czynność. Dodajemy resztę mleka i gotujemy dalej.  Całość może potrwać około 0,5 h, może trochę dłużej. Ryż musi nam się ugotować w mleku i być miękki. Czas gotowania zależy od rodzaju ryżu.  Pod koniec gotowania się ryżu przygotowujemy sos pomarańczowy. Łączymy sok z pomarańczy z dżemem i miodem i podgrzewamy przez chwilę na ogniu, aż do połączenia się smaków.

Całość smakuje wyśmienicie zarówno na ciepło jak i na zimno:).

Pomarańczowy ryż na mleku

Pomarańczowy ryż na mleku

Pomarańczowy ryż na mleku

 

Przeczytaj poprzedni wpis:
Placki ziemniaczane z sosem z wędzonego łososia

Placki ziemniaczane robię bardzo rzadko, mimo że lubię je zarówno ja jak i mój mąż. Ja w wersji na słodko...

Zamknij