Muszę przyznać, że przez stres i zmęczenie egzaminem zawodowym, tegoroczna Wielkanoc mnie z lekka przerosła (żeby nie powiedzieć, że w ogóle zaskoczyła swoim nadzwyczaj szybkim zbliżaniem się ;)). Do świątecznego śniadania zostało kilka dni, mój piekarnik nadal stoi zimny i smutny, a ja obawiam się, że w tym roku energii starczy mi tylko na upieczenie obiecanego sernika na firmowe „jajeczko”.
Mam na szczęście w zanadrzu przepis na mazurek, który sfotografowałam już w zeszłym roku, ale że te Święta generalnie szybko mijają, to i zabrakło czasu na jego opublikowanie w okresie, kiedy wszyscy jeszcze chociaż wspominają Wielkanoc ;)
A mazurek jest pyszny i naprawdę godny polecenia (a inspiracja stąd). Piekę go regularnie od 3 lat i zawsze smakuje tak samo dobrze. Ostrzegam jednak, że jest mocno słodki (jak to mazurki :)) i bardzo marcepanowy.
Składniki (na blachę o wymiarach 24 x 13 cm)
Ciasto kruche:
- 180 g mąki
- 100 g zimnego masła
- 4 łyżki zimnej wody
- ½ łyżeczki soli
Wszystkie składniki ciasta miksujemy do czasu, aż połączą się w jedną masę. Ciasto wyjmujemy wtedy na blat lub stolnicę i chwilę zagniatamy. Następnie rozwałkowujemy ciasto na prostokąt (trochę większy niż wymiary formy) i wykładamy do formy wyłożonej papierem do pieczenia (po bokach ciastko powinno mieć wysokość ok. 4 cm).
Formę z ciastem wstawiamy do zamrażarki na 15 minut, aby ciasto mocno się schłodziło, po czym pieczemy przez ok. 15 minut w piekarniku nagrzanym do 180 stopni.
Masa:
- 250 g marcepanu
- 200 g mielonych migdałów
- 200 g masła (rozpuszczonego)
- 2 jajka
- 150 g cukru
- 100 g mąki
- 150 g suszonej lub kandyzowanej żurawiny
- garść płatków migdałowych
- cukier puder do posypania
W naczyniu mieszamy rozpuszczone masło, jajka, mąkę, żurawinę i zmielone migdały. Marcepan ścieramy na tarce o grubych oczkach (możemy go wcześniej potrzymać w lodówce, aby łatwiej się tarło). Na upieczony, ciepły spód od ciasta wykładamy starty marcepan i zalewamy masą jajeczno – migdałową. Posypujemy płatkami migdałowymi i pieczemy przez ok. 45 minut w piekarniku nagrzanym do ok. 180 stopni.
Smacznego :)