Pascha wielkanocna

To dopiero moje drugie podejście do paschy. Po raz pierwszy zrobiłam ją dobre kilka, jeśli nie kilkanaście lat temu, jeszcze na początku mojej przygody z gotowaniem. Nie pamiętam już według jakiego przepisu robiłam wtedy paschę, pamiętam tylko, że strasznie mi smakowała. Może to dlatego, że serniki to jedne z moich ulubionych ciast, a więc nie było siły, aby nie przypadła mi do gustu niepieczona wersja sernika, słodka i pełna bakalii :) Niestety w moim rodzinnym domu w czasie Wielkanocy wzięcie miały raczej babki i mazurki, stąd taka długa przerwa :)

Impulsem do zrobienia paschy w tym roku stała się okładka świątecznego wydania czasopisma „Moje gotowanie”, a na niej apetyczna pascha ozdobiona migdałami i kandyzowanymi pomarańczami. Generalnie trzymałam się przepisu z drobnymi modyfikacjami. 

Pascha wychodzi słodka i bardzo kremowa i, wręcz aksamitna, dla mnie po prostu pyszna. Polecam :)

Pascha

  • ok 1 kg twarogu tłustego
  • 10 dkg masła śmietanowego
  • 7 żółtek
  • szklanka cukru
  • laska wanilii
  • odrobina rumu (dałam ok. 5 łyżek)
  • 1 -2 garście bakalii: namoczone i odciśnięte morele, rodzynki, daktyle, figi, smażona skórka pomarańczowa, płatki migdałowe, orzechy włoskie

Twaróg trzykrotnie przepuszczamy przez maszynkę. Masło dokładnie ucieramy na puszystą masę. Żółtka ukręcamy z cukrem na biały i puszysty kogiel – mogel. Nie przerywając ucierania, dodajemy do masła razem z ziarenkami wyskrobanymi z laski wanilii. Małymi porcjami zaczynamy dodawać ser, a na koniec rum i bakalie (orzechy możemy pierw podprażyć). Bardzo dokładnie mieszamy, a następnie przekładamy masę do sitka wyłożonego lekko zwilżoną lnianą ściereczką lub gazą, dociskamy talerzykiem i wkładamy do naczynia, do którego może skapywać powstały płyn. Wkładamy na noc do lodówki i po tym czasie wykładamy na talerz. Ozdabiamy według uznania.

Kandyzowane pomarańcze

  • 2 średnie pomarańcze
  • 25 dkg cukru
  • 200 ml wody

Pomarańcze sparzamy wrzącą wodą i kroimy w cienkie plasterki. Plasterki wrzucamy do zimnej wody i zagotowujemy. Następnie odsączamy, chłodzimy w zimnej wodzie i ponownie, w czystej zimnej wodzie obgotowujemy na małym ogniu. Suszymy. Wodę gotujemy z cukrem, wrzucamy owoce i gotujemy na małym ogniu przez ok. godzinę lub do czasu, gdy z wody zrobi się niezbyt gęsty syrop. Studzimy pomarańcze w syropie. Ostudzonymi plasterkami ozdabiamy paschę.

Smacznego :)

 

Nie znaleźliśmy podobnych postów

Przeczytaj poprzedni wpis:
Fasolka szparagowa z orzeszkami pini i migdałami

Uwielbiam orzeszki piniowe i migdały. Szczególnie delikatnie zesmażone - mają piękny aromat. Pysznie sprawdziły się w połączeniu z fasolką szparagową...

Zamknij