Żurek

Oczekiwanie na Wielkąnoc. Taki to czas rodzinny i pewnie dlatego wzbiera w nas chęć do przygotowywania tradycyjnych potraw. I dobrze. Lubię bardzo Wielkanoc. Może to niepopularne, ale właściwie dużo bardziej lubię Wielkanoc niż Święta Bożego Narodzenia.  Nie ma takiej spinki, jest radośnie i najczęściej jest już wiosennie:).  No i klu obchodów świątecznych to śniadanie. A ja kocham śniadaniowanie. I jeszcze nie ma karpia:D. Same plusy.

W tym sezonie widziałam już wiele żurków na innych blogach. Więc tylko dwa słowa dla tych, którzy na tą informację jeszcze się nie nadziali: żurek tworzymy z zakwasu żytniego w przeciwieństwie do barszczu białego, który powstaje na zakwasie pszennym. Sama idea robienia zakwasu wynika z tego, iż mąka o tak wysokim typie jest nieprzetworzona. Jest więc zdrowa lecz ciężko strawna. Zakwaszenie mąki powoduje, że nie będą nas boleć brzuchy;) No i będzie smacznie. :D. Taka jest ta kuchnia polska że dużo je się tam pozornie zepsutego jedzenia;)

Btw.  rodzice dziś byli na tzw. wizytacji, przekazałam żurek do spróbowania. Mam nadzieję, że zaakceptują;) myślę, że tak;)

Bo to mój pierwszy zakwas w życiu, (niestety zapomniałam zrobić  mu zdjęcia). Cieszę się, że się podjęłam tematu. Było całkiem przyjemnie. Moi drodzy nie przestraszajcie się. Trudność w wielu domowych wyrobach wcale nie leży w samym procesie. Najtrudniej było kupić mąkę. Naprawdę! Sam zakwas robi się mimochodem, choć kilka dni. Więc po kolei:

Składniki na zakwas:

  • 4 łyżki mąki żytniej  typ 2000
  • 0,5 l wody
  • 4 ząbki czosnku
  • 4 ziarna ziela angielskiego
  • 1 liść laurowy

Do słoika wsypujemy mąkę, zalewamy ją letnią wodą. Dodajemy czosnek i przyprawy. Odstawiamy w ciepłe miejsce. Codziennie mieszamy albo po prostu potrząsamy słoikiem;). Zakwas będzie dobry, gdy zacznie kwaskowato pachnieć. Mniej więcej po 4-5 dniach. I już:) Można dodać wodę łot łogórków kiszonych, bądź skórkę chleba razowego dla przyspieszenia procesu. Ja tego nie uczyniłam.

Składniki na żurek:

  • 1,5 l -2 l bulionu
  • 3 marchewki
  • 200 ml śmietany kremówki
  • sól, pieprz, majeranek
  • biała surowa kiełbasa
  • jajka
  • chleb

Przygotowujemy bulion. Można zgodnie ze sztuką gotować włoszczyznę, bądź zrobić gotowy. Ja  polecam do żurku bulion  na boczku. W bulionie gotujmy marchewki i białą kiełbasę (przez około 30 min. na wolnym ogniu). Białą możemy zrobić sami, korzystając z tego przepisu. W międzyczasie gotujemy jajka. Odcedzamy z wywaru ugotowaną białą. Do wywaru dodajemy zakwas. Dodajemy go stopniowo, tak aby zupa nabrała takiej kwasowości jak nam odpowiada. Do śmietany dodajemy łyżkę zupy i szczyptę soli. Mieszamy. Znowu dodajemy łyżkę zupy i mieszamy. I jeszcze raz. I teraz możemy już wlać zahartowaną śmietanę do zupy. Doprawiamy i gotowe. Niektórzy dodają jeszcze chrzan. Ja go po prostu nie lubię, więc w przepisie go nie ma;). Ale dodać można, wiadomo, co kto lubi.  Żurek podajemy z białą i jakiem. U mnie w domu do żurku dodaje się też chleb. Tak, tak, do zupy, do środka. Najlepiej starego, lekko suchego chleba. Nie ma nic lepszego niż rozmoknięty pływający w żurku chleb:)

 

Żurek

Żurek

Żurek
Żurek

Żurek

 

Przeczytaj poprzedni wpis:
Panierowane jajka

Wielkanoc się zbliża. Wielkimi krokami. W związku z tym rodzą mi się ostatnio nowe pomysły jajeczne.  Śniadania z jajkiem w...

Zamknij