Weekendowe rytuały śniadaniowe i croque-madame

 W okresach, kiedy mam bardziej pracowity okres w pracy, a przez to z oczywistych względów mniej czasu na gotowanie, z utęsknieniem czekam na weekend. Zawsze wtedy rezerwuję czas na wypróbowanie przepisów, na które pomysły udało mi się zebrać lub wymyślić w ciągu tygodnia. 

A najbardziej cieszę się, że w weekendy mam czas, aby zrekompensować sobie te wszystkie jedzone w pośpiechu śniadania. Bo śniadanie zdecydowanie ma u mnie specjalny status:) Lubię się trochę bardziej postarać, wymyślić coś bardziej oryginalnego. Szczególnie w okresie wiosenno – letnim, kiedy już od rana na naszym balkonie świeci słońce, ukoronowaniem mojego porannego gotowania jest moment, w którym z mężem siadamy do stołu z kubkiem świeżo zaparzonej kawy lub soku pomarańczowego. To taki nasz weekendowy rytuał, który powoduje, że dzień wydaje się jakiś lepszy i bardziej pozytywny :)

Moją dzisiejszą propozycję – croque madame – przygotowałam właśnie na jedno z naszych weekendowych śniadań. Pod tą z obca brzmiącą, skomplikowaną nazwą kryje się nic innego jak tost z serem i szynką zapiekany w kromkach pieczywa szczodrze posmarowanych masłem oraz z dodatkiem jajka sadzonego :) Croque-madame jest wariacją croque-monsieur, czyli wersji bez jajka sadzonego. Pomysłodawca croque – monsieur i croque-madame nie jest znane, ale podobno po raz pierwszy kanapka w wersji podstawowej pojawiła się w menu jednej z paryskich kawiarni w 1910 r. :)

Polecam, chociaż na pewno nie jest to śniadanie dietetyczne. Za to ze spokojem starczy nam po nim energii na wysprzątanie całego mieszkania :)

Składniki (na 2 porcje)

  • 4 kromki pieczywa (może być także tostowe)
  • 4 duże plasterki sera lub 6 mniejszych (w oryginale używa się Emmentalera lub Gruyere)
  • 4 plasterki szynki (lub 2 jeśli są duże)
  • 2 jajka
  • 2 łyżki miękkiego masła plus 1 łyżeczka
  • sól
  • pieprz
  • keczup

Kładziemy na talerzu lub desce dwie kromki pieczywa. Następnie kładziemy na nich po plasterku sera (plasterki muszą być takiej wielkości, aby przykryć całą kromkę, w razie potrzeby można użyć 1,5 plasterka), po 2 plasterki szynki oraz ponownie plasterki sera. Przykrywamy pozostałymi kromkami pieczywa.

Teraz smarujemy każdą kanapkę masłem po dwóch zewnętrznych stronach. Smażymy na patelni grillowej, na średnim ogniu, aż kanapki się zarumienią, a ser w środku ładnie stopi.

W międzyczasie smażymy jajka sadzone. Na patelni topimy odrobinę masła, delikatnie wbijamy jajko (można je też wcześniej wbić do szklanki i przelać na rozgrzaną patelnię). Smażymy, aż białko się zetnie i lekko zarumieni od spodu. Solimy i pieprzymy.

Kanapkę wykładamy na talerz. Na wierzchu kładziemy jajko sadzone. Ja podałam z keczupem, jednak w oryginalnym przepisie serwuje się sos beszamelowy.

Smacznego :)

Przeczytaj poprzedni wpis:
Pomidorowa z pieczonych pomidorów

To moja ulubiona wersja pomidorowej. Słodko kwaśna. Z suszonymi pomidorami i octem balsamicznym. Zajmuje trochę czasu to fakt, ale nie...

Zamknij