Dziś propozycja przekąskowa. Pomysł znalazłam tutaj i od razu dodałam do zakładek, bo ostatnimi czasy karmelizowana cebulka jest jednym z moich ulubionych smaków.
Od razu uprzedzam wszystkich lojalnie – to danie nie należy do najlżejszych, według mnie warto raz na jakiś czas się poświęcić, bo dopiero podsmażenie chlebka na masełku i jeszcze podsmażenie na nim kromek chleba pozwoli nam na uzyskanie pełni smaku :)
Słodka, karmelizowana cebulka w połączeniu z gorącym, ciągnącym się serem tworzą pyszne połączenie. Takie tosty od razy przypominają mi uwielbiane w dzieciństwie tosty z serem i pieczarkami, sprzedawane w podziemnych przejściu prowadzącym na dworzec kolejowy w moim rodzinnym mieście. Do tamtych tostów piło się napój z torebeczki (najlepiej ten wściekle różowy :)), do tych idealnie pasować będzie zimne piwko lub lampka schłodzonego, białego wina :)
Polecam bardzo:)
Składniki (na 2 osoby)
- cztery kromki białego chleba
- ok. 5-6 łyżek masła
- kilkanaście plasterków sera (ja robiłam raz z serem Comte, a raz z Cheddarem i oba rodzaje pasowały)
- 2-3 średnie cebule
- 3 – 4 łyżki białego, wytrawnego wina
- 1 łyżeczka cukru
- sól
- pieprz
Gdy cebulka będzie skarmelizowana, zwiększyć ogień i dodać wino. Wymieszać i gotować przez 1-2 minuty, aż płyn odparuje. Zdjąć z ognia.
Patelnię grillową rozgrzać. Każdą kromkę chleba posmarować warstwą masła (smarować tylko stronę zewnętrzną). Na nieposmarowanych stronach kromek rozłożyć równomiernie cebulkę i plasterki sera. Złożyć kanapki i smażyć na średnim ogniu z obu stron na złotobrązowy kolor (delikatnie przewracając, aby farsz nam nie wyleciał).
Podawać na ciepło.
Smacznego :)