Tarta makowa z kremem pomarańczowym

Okres zimowy to czas który kojarzy mi się z … makiem:) Mój tata jest prawdziwym fanem świątecznego makowca, jestem ciekawa co powie na mój najnowszy wynalazek.  Do zrobienia tej tarty zainspirował mnie przepis na tym blogu, niemniej w całości pozmieniałam części składowe.

Kluczem do dobrego wypieku makowego jest odpowiednio przygotowana masa makowa. Przygotowana według opisu poniżej masa może mieć zastosowanie w wielu różnych wypieków. Można ją przygotować wcześniej i przechowywać w lodówce, bądź zamrozić i cieszyć się nią później:).  

 

Składniki:

na masę makową

  • 0,5 kg maku
  • 2 szklanki mleka
  • 1 szklanka wody
  • 100 g skórki pomaranczowej kandyzowanej
  • 150 g śliwek suszonych
  • 150 g rodzynek
  • 3 łyżki cointreau
  • 100 g masła
  • 0,5 – 0,75 szklanki miodu
  • skórka i sok z  1 cytryny

na kruche ciasto

  • 250 g mąki
  • 150 g masła
  • 2 łyżki śmietanki kremówki
  • jajko
  • 65 g drobnego cukru
  • szczypta soli

na orange curd

  • skórka i sok z jednej pomarańczy
  • 80 g masła
  • 1 płaska łyżeczka mąki ziemniaczanej
  • 4 żółtka
  • 80 g drobnego cukru

Przepis jak na mnie jest dosyć długi, ale wszystkie kroki są naprawdę łatwe. Powodzenia:)

Przepłukany mak gotujemy w mleku i wodzie przez około 30 – 40 minut. Ugotowaną masę odsączamy i przekręcamy ja przez maszynkę do mielenia przez najdrobniejsze oczka przynajmniej 2 razy. Rodzynki zalewamy wrzątkiem, śliwki kroimy na mniejsze kawałki. Miód rozpuszczamy w rondelku z masłem łączymy z rodzynkami i śliwkami i dodajemy do maku. Dodajemy skórkę pomarańczową i likier. Żeby nie przesłodzić masy możemy dodać na początek 0,5 szklanki miodu płynnego i potem zdecydować czy należy jeszcze dosłodzić masę. Jeśli chcemy, żeby masa miała bardziej orzechowy wydźwięk, do środka dodajemy posiekane orzechy i migdały, a cointreau możemy zastąpić amaretto.

Robimy to co powyżej, bądź kupujemy gotową masę ;) Do tarty wystarczy nam 0,5 kg masy makowej.

Przygotowujemy teraz ciasto kruche. Mąkę, sól i cukier przesypujemy do miski. Dodajemy pokrojone w drobną kostkę masło. Łączymy palcami mąkę z masłem rozcierając je tak aby składniki miały konsystencję bułki tartej. Dodajemy jajko i kremówkę i ugniatamy jednolite ciasto. Przekładamy je na folię i ugniatamy walec o średnicy około 20 cm. Zawijamy folię i wkładamy ciasto na min. pół godziny do lodówki. (Ciasta z tego przepisy wychodzi na 2 porcje )

Po wyciągnięciu ciasta z lodówki rozwałkowujemy je i przekładamy na małą formę do tarty. Formę wkładamy na 15 minut do lodówki.

Nagrzewamy piekarnik do 180 stopni. Wyciągamy ciasto z lodówki, nakłuwamy je widelcem i kładziemy na wierzch folię aluminiową a na niej jakieś obciążenie (ja np uzywam cieciorki). Pieczemy 10 minut i ściągamy folię, pieczemy dalej kolejne 5 minut. Wyciągamy tatę kładziemy na wierzch masę makową i pieczemy dalej kolejne 15-20 minut.

Odstawiamy do ostygniecia.

Przygotowujemy krem pomarańczowy (można go również zrobić wcześniej i trzymać w lodówce).

Wszystkie składniki, poza mąką ziemniaczaną, łączymy ze sobą w metalowej misce, którą umieszczamy nad kąpielą wodną.  Gdy masło się rozpuści i całość będzie klarowna dodajemy po trochu mąki ziemniaczanej, uważając żeby masa nie zgęstniała za bardzo. Pamiętajcie że masa zgęstnieje jeszcze w trakcie stygnięcia. Gdyby masa w ogóle nie gęstniała to może oznaczać że ma za mało ciepła, można spróbować przełożyć ją do rondelka i trzymać bezpośrednio nad ogniem nie nad kąpielą, ale należy bardzo uważać zeby nie przypalić kremu. Krem odstawiamy do ostygnięcia, smarujemy wierzch tarty i kładziemy do lodówki na 2 godziny.

 

Przeczytaj poprzedni wpis:
Mleczna zupa dyniowa

Mleczna zupa dyniowa z zacierkami - zaraz obok kaszy mannej z syropem truskawkowym oraz ryżu z kwaśną śmietaną, cukrem i...

Zamknij