Rabarbar z dzieciństwa kojarzy mi się głównie z kompotem serwowanym w przedszkolu;) W moim domu rodzinnym nie był natomiast częstym gościem, co może wynikać z tego, że generalnie wszyscy byliśmy słodkolubni, a kwaskowatość rabarbaru nie wszystkim odpowiadała.
Oglądając smakowite zdjęcia różnych ciast, placków, crumblów rabarbarowych na innych blogach, nie mogłam się powstrzymać i postanowiłam przełamać złą passę rabarbaru w moim życiu :) I dobrze zrobiłam, bo jak się okazuje, rabarbar jest pyszny ;)
Z obawy przed nadmierną kwaskowatością samego rabarbaru połączyłam go z truskawkami, a dodatkowo dodałam warstwę słodko – słonej masy serowej na bazie serka Philadelphia oraz kruszonkę na wierzch, bo… kruszonka po prostu pasuje do wszystkiego :)
Zdecydowanie najlepsze jest jednak samo ciasto (a de facto spód :)). Sporo czasu grzebałam w przepisach, aż trafiłam na taki, który mi odpowiadał – ciasto jest miękkie, wilgotne (także na następny dzień), maślane, po prostu idealnie się komponujące z pozostałymi składnikami. Przepis na ciasto wzięłam z tej strony i myślę, że na stałe zagości w moim repertuarze.
Owoce:
- ok 300 g rabarbaru
- ok 250 g truskawek
- 2-3 łyżki cukru
Rabarbar dokładnie myjemy, odcinamy końcówki. Kroimy na ok. 2 cm kawałki. Truskawki myjemy, kroimy w ćwiartki. Zasypujemy cukrem i odstawiamy na ok. 2 h.
Ciasto:
- 115 g miękkiego masła
- 1 1/4 szklanki cukru
- 2 duże jajka
- 2 szklanki mąki tortowej
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 3/4 szklanki mleka
- 1/4 szklanki wody
Masło ubijamy na puszystą masę. Stopniowo dodajemy cukier cały czas ubijając. Następnie dodajemy po jednym jajku i po każdym dokładnie miksujemy.
W osobnej misce przesiewamy mąkę i proszek do pieczenia. Mieszamy mleko z wodą. Naprzemiennie dodajemy suche i mokre składniki do masy maślanej, dokładnie mieszając.
Masa serowa:
- 375 g serka kremowego (użyłam Philadelphia)
- ok pół szklanki cukru pudru
- 2 łyżki soku z cytryny
- 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii lub ziarenka z 1 laski wanilii
- 1 jajko
Wszystkie składniki dokładnie miksujemy.
Kruszonka:
- 3 łyżki cukru
- 80 g mąki
- 50 g masła
Składniki na kruszonkę łączymy, przecierając przez palce i wstawiamy na chwilę do lodówki, by stwardniała.
Formę o średnicy ok. 24 cm smarujemy masłem i wysypujemy bułką tartą. Przelewamy ciasto, a następnie łyżką delikatnie przekładamy masę serową. Nie łączymy jej z ciastem na jednolitą masę, lecz jedynie delikatnie „merdamy” z ciastem :) Na warstwę masy serowej wykładamy równomiernie owoce, wciskając co niektóre głębiej w ciasto. Na koniec posypujemy ciasto kruszonką.
Pieczemy w temp. 185 stopniu przez ok. 50 – 60 minut. W razie potrzeby możemy przykryć ciasto kawałkiem folii aluminiowej, aby za bardzo się nie spiekło na wierzchu.
Smacznego :)