Pyszne, późno letnie ciasto, a właściwie sernik. Słodki, ciasteczkowy spód, masa serowo – miodowa, duża ilość moreli i malin, a na wierzch gruba warstwa kruszonki. Całości trudno się oprzeć :)
Wykorzystałam ser ricotta, który dał ciekawy smak, inny niż, gdy używa się tradycyjnego sera twarogowego. Od jakiegoś czasu miałam ochotę połączyć lekko słonawy smak ricotty z miodem i skorzystałam z tego pomysłu przy tym cieście (bazując na tym przepisie).
Do kruszonki dodałam migdały, co dało jej fajny, chrupiący efekt. Natomiast malinki i morele wpłynęły na kwaskowatość ciasta, więc jeśli wolimy słodsze ciasto, to proponuję przed dodaniem owoców można je obtoczyć w cukrze.
Spód ciasteczkowy:
- 250 g ciasteczek digestive
- 100 g masła
Masa serowa:
- 500 g ricotty
- 100 g gęstej kwaśnej śmietany
- 50 g miodu
- 50 g cukru
- 1/2 łyżeczki esencji waniliowej
- 3 duże jajka
- 1 łyżka mąki
- ok. 8 moreli (przekrojonych na pół)
- szklanka malin (świeżych lub mrożonych)
Kruszonka (z tego przepisu):
- 150 g (1 i 1/4 szklanki) mąki pszennej
- 75 g (1/3 szklanki) cukru
- 1/4 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1/8 łyżeczki soli
- 1/2 szklanki migdałów (nie obranych, pokrojonych w cienkie plasterki)
- 115 g masła
Masło roztapiamy i odstawiamy na chwilkę do przestygnięcia. Pozostałe składniki mieszamy w misce. Dodajemy przestudzone masło i dokładnie mieszamy. Układamy kruszonkę równomiernie na warstwie owoców.
Piekarnik nagrzewamy do 175 stopni.
Ciasto wstawiamy do nagrzanego piekarnika i pieczemy ok. 40-50 minut, w razie potrzeby przykrywając ciasto kawałkiem folii aluminiowej, aby wierzch nie spiekł się za bardzo.
Wyciągamy z piekarnika i zostawiamy do przestygnięcia, po czym wstawiamy do lodówki na kilka godzin, a najlepiej na całą noc. Przed podaniem ozdabiamy cukrem pudrem.
Smacznego :)