Sałatka z rukoli z serkiem kozim, malinami i orzechami

Taki przepis trochę na przekór zbliżającej się nieubłaganie jesieni. Na straganach można jeszcze znaleźć późno-letnie/wczesno-jesienne maliny- intensywne w smaku, słodkie, po prostu pyszne. I idealne do tej sałatki, która jest bardzo prosta i zawiera niewiele składników, co nie przeszkadza jej być jedną z lepszych sałatek, jakie miałam okazję jeść. 

Przyznaję uczciwie – pomysł na tę sałatkę podpatrzyłam w mojej ulubionej poznańskiej włoskiej restauracji „Fidelio”. I mimo, że sama sałatka zniknęła już niestety z menu, restaurację bardzo polecam wszystkim wielbicielom dobrej, włoskiej kuchni – ceny nie są niestety niskie, ale jedzenie jest naprawdę najwyższej jakości.

A wracając do sałatki – w mojej ocenie połączenie smakowe jest genialne – słodycz malin i wyrazisty smak koziego serka komponują się idealnie. Do tego prażone, jeszcze ciepłe orzechy włoskie i (tutaj) gęsty krem balsamiczny.

Użyłam kremu balsamicznego, bo korzystałam ze świeżych malin. Jednak w okresie zimowym, kiedy nie są one dostępne, przygotowuję sos podobny do tego, który był używany w oryginalnym przepisie. Używam do niego malin mrożonych, które miksuję na puree i przecieram przez sitko, aby pozbyć się kawałków pestek. Następnie doprawiam go do smaku octem balsamicznym oraz cukrem pudrem (jeśli maliny są wyjątkowo kwaśne) bądź dodaję do malin kremu balsamicznego, który jest naturalnie słodki i w takim przypadku nie dodaję już cukru pudru. 

Tak przygotowany dressing ma tę przewagę nad świeżymi malinami, że fajnie oblepia liście rukoli, przez co sałatka nabiera bogatszego, ciekawszego aromatu, dlatego polecam Wam bardzo wypróbować także tę wersję :)

Składniki (na dwie osoby)

  • świeża rukola (1-2 garście na osobę)
  • szklanka malin
  • 1/2 – 3/4 orzechów włoskich
  • opakowanie serka koziego (150 g)
  • krem balsamiczny

Orzechy włoskie prażymy na suchej patelni. Rukolę układamy na talerzach. Na rukoli układamy maliny, kawałki koziego serka oraz orzechy włoskie. Doprawiamy kremem balsamicznym.

I gotowe :) Nie można prościej :)

Smacznego :)

Przeczytaj poprzedni wpis:
Kurczak faszerowany figami i kozim serem w sosie śmietanowo – musztardowym

Tego kurczaka podałam podczas obiadu, na którym serwowałam również tartę adwokatową. Nadzienie jest bardzo wyraziste - lekko ostrawo - gorzkawy...

Zamknij