Dawno nie było u nas żadnej sałatki. A więc dziś jest – niezwykle bogata w smaki i kolorowa. Bardziej treściwa, niż lekka ;) I trochę też na słodko :) Wiadomo, wiosna idzie, niedługo my, kobiety, odkryjemy ramiona, tudzież nasze inne części ciała, a więc umiar trzeba znać ;)
A taka sałatka z jabłkiem i słodkim, cynamonowo – pomarańczowym dressingiem jest idealnym kompromisem pomiędzy jedzeniem zdrowym, a takim nie bardzo zdrowym ;)
Składniki (na 2 porcje)
- mieszanka różnych sałat
- 125 boczku krojonego w kostkę
- 1 camembert (ok. 150 g)
- 1/2 szklanki orzechów włoskich, podprażonych
- 1 nieduże jabłko
- winogrona czerwone (opcjonalnie)
- 2-3 kromki chleba (opcjonalnie)
- masło lub oliwa z oliwek
Dressing:
- 1/3 szklanki oliwa z oliwek (może być też olej z orzechów włoskich)
- 1/3 szklanki octu lub pół na pół ocet i gęsty krem balsamiczny (ale on jest słodszy, więc wtedy mnie miodu)
- 1 łyżeczka miodu
- 2-3 łyżki soku ze świeżych pomarańczy
- spora szczypta cynamonu (u mnie ok 1/4 łyżeczki)
- pół ząbku czosnku, przeciśniętego przez praskę
Przygotowujemy dressing – wszystkie składniki mieszamy, smakujemy i ewentualnie doprawiamy wg naszego gustu, po czym odstawiamy do przegryzienia.
W międzyczasie podsmażamy boczek. Ser camembert kroimy w nie za grube plasterki. Tak samo postępujemy z jabłkami – kroimy na pół i wycinamy gniazda, po czym też kroimy w plasterki – tutaj mogą być trochę cieńsze. Winogrona, jeśli używamy, kroimy na pół.
W misce układamy sałatę i równomiernie układamy pozostałe składniki – boczek, ser, jabłka, orzechy i winogrona. Polewamy przygotowanym wcześniej dressingiem.
Jeśli chcemy podać sałatkę z grzaneczkami, kromki chleba kroimy w drobną kostkę i podsmażamy na patelni z odrobiną masła (ok. łyżeczki) lub oliwy z oliwek. Ciepłymi grzankami posypujemy sałatkę.
Szast prast i gotowe :) Smacznego :)
A tutaj wersja z grzaneczkami, dla tych którzy bez chleba nie potrafią :)