Pasztet z czerwonej soczewicy

Przyznaję – często kupuję żywność oczami i na wyrost :) I co jakiś czas przychodzi taki moment – wchodzę do kuchni, patrzę na parapet – a tam z lekka marszcząca się papryka, otwieram lodówkę – a tam jakieś smętne marchewki ;) W takich chwilach, trzymając się zasady, że nic nie może się zmarnować, wchodzę na wyższy poziom kreatywności ;) Tak było też z dzisiejszym przepisem na pasztet z czerwonej soczewicy. I wyszło zaskakująco pysznie :) Inspiracją był ten przepis Agnieszki Kręglickiej: http://www.wysokieobcasy.pl/wysokie-obcasy/1,53667,6047610,Pasztet_z_soczewicy.html

Składniki (na za dużą podłużną foremkę):

  • 1 szklanka czerwonej soczewicy
  • 2 -3 średnie marchewki
  • 1 większa cebula
  • 3-4 ząbki czosnku
  • 1 papryka czerwona
  • 2-3 łyżki koncentratu pomidorowego
  • ok. 1/4 szklanki oliwy
  • 3 jajka (całe)

Przyprawy:

  • Sól
  • Pieprz
  • Czerwona papryka (słodka i ostra)
  • Curry
  • Sos sojowy
  • Cukier
  • Imbir
  • Opcjonalnie:
  • Kminek
  • Ziele angielskie
  • Cynamon
  • Tymianek
  • Rozmaryn

Przygotowanie:

Paprykę oraz 2-3 obrane ząbki czosnku umieszczamy w naczyniu żaroodpornym. Pieczemy ok. 20-30 minut w 180 stopniach – jeśli czosnek zacznie się niebezpiecznie rumienić, wyciągamy. Papryka może miejscami sczernieć, nie jest to problemem, bo skórkę i tak będziemy z niej ściągać.

Upieczoną paprykę wyjmujemy z piekarnika, obieramy ze skórki (powinna odchodzić dosyć łatwo, jeśli są trudności, to znaczy, że zbyt krótko trzymaliśmy ją w piekarniku). Oczyszczamy paprykę z nasion. Paprykę i upieczony czosnek miksujemy na gładkie puree i odstawiamy.

Soczewicę płuczemy i gotujemy w dwóch szklankach wody. Na tym etapie jeszcze nie przyprawiamy, ewentualnie odrobiną soli, ale generalnie pasztet doprawimy pod koniec. Soczewica dosyć szybko wchłania wodę, należy więc uważać, aby nie przypaliła się do dna garnka.

Do ugotowanej soczewicy dodajemy 1 surowy ząbek czosnku oraz koncentrat pomidorowy. Mieszamy dokładnie.

Marchewkę obieramy, ścieramy na tarce. Cebulę kroimy na drobno. Smażymy na oliwie do momentu, aż będą miękkie. Oliwy musi być dosyć sporo, inaczej pasztet będzie za suchy. Zamiennie można użyć zwykłego masła. W czasie smażenia doprawiamy przyprawami – nie podaję dokładnej ilości przypraw oraz ich rodzaju, bo to tak naprawdę zależy od naszych upodobań. Należy jednak doprawić warzywa dosyć intensywnie, bowiem sama soczewica jest dosyć jałowa i dodane jajka też rozmywają smak. Ja dodałam curry, imbir, ziele angielskie, sos sojowy, cukier, sól, pieprz oraz imbir.

W dużym naczyniu mieszamy razem soczewicę, puree z papryki oraz usmażone warzywa. Następnie miksujemy wszystko mikserem, przy czym nie musimy miksować, aż tak dokładnie – wtedy pasztet nie będzie jednolity, tylko wyczuwalne będą kawałki warzyw.

Po zmiksowaniu smakujemy i w razie potrzeby doprawiamy. Następnie dodajemy jajka i dokładnie mieszamy. Przekładamy do foremki keksowej wysmarowanej masłem i wysypanej bułką tartą. Pieczemy w temperaturze 180 stopni przez ok. 30 – 40 minut.

Wyciągamy, studzimy i zajadamy:)

Smacznego!

Nie znaleźliśmy podobnych postów

Przeczytaj poprzedni wpis:
CKM czyli Cukinia, Kurczak i Makaron w rolach głównych:)

Była prośba o przepis 15 minutowy (Ola OKo mamy nadzieję, że lubisz cukinię:)) I oto on - i to nawet...

Zamknij