Zgodnie z zamówieniem coś dla osób dbających o linię i zdrowie zgodnie z dietą Montignaca (ale niestety dopiero w fazie II :)). Wbrew obiegowej opinii, że wszystko, co zdrowe jest równocześnie niesmaczne, te ciasteczka są pyszne i bardzo sycące, chociaż jako słodkolubna osoba przyznaję, że jak dla mnie były trochę za zdrowe (osobiście dodałabym gorzkiej czekolady pół na pół z mleczną, albo najlepiej samą mleczną :)).
Składniki na ok. 25 ciasteczek (przepis za mojewypieki.blox.pl z moimi drobnymi modyfikacjami)
- 120 g miękkiego masła
- 70 g jasnego brązowego cukru (można zastąpić fruktozą)
- 1 jajko
- 100 g płatków owsianych (zwykłych lub górskich) albo żytnich
- 140 g mąki pszennej razowej
- pół łyżeczki proszku do pieczenia
- 150 g gorzkiej czekolady
- 50 g suszonej żurawiny
Masło utrzeć z cukrem przy pomocy miksera. Dodać jajko, dalej ucierając. Wsypać resztę składników, wymieszać.
Z ciasta formować kulki wielkości orzecha włoskiego. Układać na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Spłaszczyć łyżką.
Piec w temperaturze 180 stopni C przez około 15 minut, aż zaczną się lekko brązowić. Poczekać około minuty przed zdjęciem z blaszki, potem studzić na kratce.
I gotowe :)