Tak jak ja jestem osobą zdecydowanie słodkolubną, tak mój Mąż mógłby się żywić wyłącznie chipsami i nachosami. Z tego powodu moim osobistym wyzwaniem jest m.in. znalezienie przepisu na idealny sos serowy (jak z jednej z polskich sieci kin ;)). Myślę natomiast, że mogę śmiało powiedzieć, że idealną salsę pomidorową (meksykańską) już znalazłam :)
Na ten przepis na salsę trafiłam jakiś czas temu na tej stronie i od tego czasu jest ona obowiązkowym elementem każdej imprezy domowej. I nic dziwnego, bo to najlepszy przepis na salsę pomidorową, jaki zdarzyło mi się wypróbować i już raczej innej przyrządzać nie będę :) Przy okazji polecam lekturę bardzo wyczerpujących wskazówek autora salsy dotyczącej jej składników :)
Składniki (na naprawdę duży słoik, ja najczęściej robię z połowy składników)
- 2 puszki pomidorów
- 2-6 papryczek chilli (wedle uznania)
- 1 zielona papryka
- 1 średnia cebula
- 1 limonka
- 2 łyżki cukru trzcinowego (jeśli nie ma to białego)
- 1 łyżeczka soli
- 2 łyżeczki słodkiej papryki w proszku
- 2 łyżki posiekanej świeżej kolendry (ja nie przepadam i nie dodaję)
- 100ml gorącej wody
- 1 łyżka koncentratu pomidorowego
Smacznego :)