Na przepis na keks trafiłam na tym blogu i zdjęcia na nim zamieszczone pobudziły mój apetyt, tym bardziej, że wszystko co zawiera suszone pomidory jest u mnie mile widziane ;)
Ciasto ma bardzo fajną, wilgotną konsystencję, przypominającą trochę ciasto na wytrawne muffinki, ale jednak trochę bardziej wilgotne.
Można go podawać zarówno na ciepło, jak i na zimno, z dodatkiem np. kremowego serka.
Składniki (na keksówkę 22x10x5cm)
- ok. 15 – 20 zielonych szparagów
- 250g mąki pszennej
- 1 płaska łyżeczka sody
- garść listków bazylii, posiekanych
- 100ml mleka
- 4 małe jajka
- 100 ml oliwy
- łyżeczka musztardy (np. dijon)
- garść czarnych oliwek, wypestkowanych
- 8 połówek suszonych pomidorów z oliwy
- 2 ząbki czosnku
- sól
- świeżo zmielony czarny pieprz
- ok. 60g dojrzałego cheddara, startego na dużych oczkach (dałam pół na pół z parmezanem).
Piekarnik rozgrzewa do 170 stopni. Foremkę keksówkę wykładamy papierem do pieczenia i delikatnie smarujemy oliwą. Możemy też zrezygnować z papieru i po prostu posmarować formę masłem i wysypać mąką.
Szparagi obgotowujemy w osolonej wodzie przez ok. 3 minuty, odcedzamy i natychmiast przekładamy do miski z zimną wodą, aby przestały się gotować i zachowały kolor (jeżeli odcedzamy szparagi na sitku, możemy po prostu przelać je dokładnie zimną wodą). Gdy były już zupełnie zimne, odcedzamy i pozostawiamy do obcieknięcia.
Jajka mieszamy z oliwą, mlekiem, musztardą i czosnkiem przepuszczonym przez praskę.
Następnie w osobnym naczyniu mieszamy mąkę z solą, pieprzem i bazylią. Dodajemy mokre składniki. Mieszamy (ręcznie lub mikserem) do momentu, aż w cieście nie będzie grudek mąki. Następnie dodajemy oliwki i pomidory oraz połowę sera i delikatnie mieszamy.
Przelewamy połowę ciasta do formy, i wciskamy w ciasto połowę szparagów. Wlewamy pozostałe ciasto i dodajemy pozostałe szparagi. Na koniec posypujemy pozostałym serem i pieczemy ok. 40 minut. Studzimy 5 minut w foremce, a potem na kratce.
Smacznego :)