Jesienna zupa z kukurydzy

Zupa krem z kukurydzy. Gęsta, pikantna i wyjątkowo prosta do przygotowania. Jedna z moich ulubionych. W zależności od ochoty intensywnie żółta (przy użyciu żółtej papryki) bądź ciepło-pomarańczowa (papryka czerwona). Z dużą ilością sera i nachosów, co szczególnie cieszy mojego męża (bo zupy są zdrowe, a więc nachosy w zupie też ;)). 

W okresie jesienno – zimowym przygotowuję ją regularnie, razem z zupą z pieczonej papryki i kremową zupą z pomidorów. Tak jak wspomniałam, jej dużą zaletą jest prostota wykonania, a talerz takiej zupy doskonale nas rozgrzeje po powrocie do domu. 

Składniki (na 2 – 3 porcje)

  • 2 puszki kukurydzy
  • 2 średnie papryki (tym razem dałam jedną żółtą i jedną czerwoną)
  • 1 ząbek czosnku
  • 1 papryczka chili
  • 1 – 1,5 szklanki rosołu z kury
  • sól
  • pieprz
  • oliwa z oliwek
  • ok. 100 g sera żółtego (dobrze sprawdza się cheddar lub pomarańczowy mimolette)
  • miseczka nachos

Piekarnik rozgrzewamy do 190 stopni. Papryki myjemy, osuszamy i wkładamy do żaroodpornego naczynia (bez przykrycia). Skrapiamy delikatnie oliwą i wkładamy do rozgrzanego piekarnika. Pieczemy od 30 minut, do momentu, aż skórka na paprykach zacznie czernieć. Wyciągamy i gorące papryki wkładamy do foliowej reklamówki i zawiązujemy. Zostawiamy na ok. 15 – 20 minut. Po tym czasie skórka z papryk powinna schodzić bez problemu, obieramy więc z niej papryki i usuwamy gniazda. Odstawiamy.

Do garnka z grubym dnem wlewamy ok. 2 łyżki oliwy z oliwek. Dodajemy drobno pokrojony czosnek oraz papryczkę chili (jeśli chcemy uzyskać dużą ostrość, dodajemy także pesteczki papryczki). Smażymy przez minutę, dwie, uważając, aby czosnek nam się nie spalił, bo będzie gorzki.

Dodajemy odsączoną kukurydzę i smażymy na średnim ogniu przez dalsze 5 – 10 minut. Następnie zalewamy bulionem i gotujemy ok. 10 minut. Dodajemy paprykę i miksujemy całą zupę blenderem w miarę dokładnie, aby cała kukurydza nam się zmiksowała na krem (u mnie, aż taka kremowa niestety tym razem nie wyszła, bo mój kupiony na szybko blender awaryjny jest po prostu słaby). Doprawiamy do smaku solą i pieprzem.

Ser żółty trzemy na tarce. Gorącą zupę przelewamy do miseczek, posypujemy serem i nachosami. Podajemy od razu.

Smacznego :)

Przeczytaj poprzedni wpis:
Rożki ze szpinakiem i fetą

Prosta i popularna przekąska, z którą spotkałam się już w różnych formach i wariantach. Ja lubię przygotowywać ją w formie...

Zamknij