Gazpacho

Chciałam przygotować tą hiszpańską zupę już od jakiegoś czasu. Nigdy wcześniej jej nie jadłam, ale wyobrażałam sobie że musi być to ciekawy smak. Chłodnik warzywny, zwany dalej gazpacho wyszedł rzeczywiście bardzo interesująco. Pijąc go miałam wrażenie, że piję samo zdrowie:) Pożywny napój na ciepłe dni. 

Potrawa ta wywodzi się z Andaluzji. Podstawą najczęściej są pomidory, ale nie zawsze. Można dodać inne warzywa ( ja np wykorzystałam paprykę i pomidory). Do zupy dodaje się również oliwę (z której ja zrezygnowałam na rzecz octu balsamicznego) i chleb. Ja wrzuciłam do środka kawałki sera feta, ale spokojnie można wrzucić grzanki, kawałek szynki lub boczku.

Składniki na 2 porcje:

  • 2 papryki
  • 2 pomidory
  • 2 kawałki chleba tostowego (akurat taki miałam, ale myślę, że skibka każdego innego też da radę)
  • 2 łyżka octu balsamicznego
  • 1 ząbek czosnku
  • sól, pieprz
  • bazylia
  • kilka kawałków sera feta

Paprykę grillujemy na patelni grillowej przez jakieś 15-20 minut. Kroimy paprykę, pomidory i chleb w kostkę wrzucamy do blendera i miksujemy aby uzyskać jak najbardziej jednolitą masę. Jeśli nie chcemy mieć „fusów” i skórek w zupie, przelewamy płyn przez drobne sito. Doprawiamy zupę octem balsamicznym, solą i pieprzem i wyciśniętym czosnkiem. Ja podałam gazpacho w szklankach z dodatkiem kilku kostek sera feta i listków bazylii. Podajemy gazpacho schłodzone.

Przeczytaj poprzedni wpis:
Pierogi z bobem, serem kozim i bazylią

Bób, jak pewnie większość osób, uwielbiam w najprostszej postaci - ugotowany w osolonej wodzie :) W tej formie był u...

Zamknij