Prosty i popularny przepis na imprezową przekąskę, którą serwowałam już nie wiem ile razy dokładnie :) Bardzo ją lubię, bo jest smaczna, stosunkowo szybka w przygotowaniu, a do tego fajnie się prezentuje :)
Zamiast serka koziego możemy użyć innego smarowidła, np. ricotty, a nawet zwykłego serka kanapkowego, jak Philadelphia.
Składniki (na 12 – 15 roladek)
- jeden duży bakłażan (w miarę prosty)
- opakowanie szynki parmeńskiej
- opakowanie serka koziego (150 g)
- listki bazylii
- sól
- pieprz
- 1-2 ząbki czosnku
- oliwa z oliwek
- ocet bądź krem balsamiczny (opcjonalnie)
Bakłażana myjemy i kroimy wzdłuż na cienkie plastry. Układamy plastry na płaskiej powierzchni (np. na dużej desce do krojenia) i posypujemy solą. Zostawiamy na 10 minut.
W międzyczasie serek kozi przekładamy do miseczki i dodajemy zmiażdżony czosnek, poszatkowane listki bazylii i doprawiamy solą i pieprzem. Odstawiamy do „przegryzienia”.
Plasterki szynki parmeńskiej kroimy na pół wzdłuż.
Posolone bakłażany powinny puścić sok – osuszamy je z niego delikatnie papierowym ręczniczkiem. Na patelni grillowej rozgrzewamy oliwę z oliwek i smażymy bakłażany z obu stron, doprawiając w trakcie solą i pieprzem. Odstawiamy do przestygnięcia.
Usmażony plaster bakłażana układamy na płaskim talerzu lub desce do krojenia. Kładziemy pół plasterka szynki i smarujemy warstwą serka. Delikatnie zwijamy, uważając, aby farsz nie wypłynął nam bokiem. Po zwinięciu możemy przebić wykałaczką, jak koreczki, i ozdobić listkami bazylii. Identycznie postępujemy z pozostałymi plasterkami bakłażana.
Na koniec możemy wszystkie roladki skropić delikatnie oliwą z oliwek lub octem/kremem balsamicznym (lub i tym i tym :)).
Smacznego :)