W życiu każdej młodej adeptki sztuki kulinarnej są pewne przełomowe momenty. Np gdy pierwszy raz robisz spaghetti nie z fixa, pierwszy tort, własnoręcznie zrobiony dżem. I własna domowa kiełbasa. Z okazji zbliżających się świąt postanowiłam zrobić domową „białą”. I oto ona:)
Składniki na wuchtę kiełbasy:
- 1 kg szynki surowej wieprzowej
- 2 kg łopatki
- 1 kg schabu karkowego
- 0,5 kg słoniny (jeśli pozostałe mięso jest dosyć chude)
- jelita naturalne
- 18 jajek przepiórczych
- 8 g majeranku ( prawie całe opakowanie)
- włoszczyzna
- liść laurowy
- 4 ząbki czosnku
- 80 g soli
- pieprz
- gaza (3 sztuki)
Jeśli nie chcecie obdarować połowy rodziny białą kiełbasą, a zależy Wam jedynie na przygotowaniu ilości odpowiedniej na wielkanocne śniadanie to oczywiście proporcjonalnie zmniejszacie składniki.
Przygotowałam białą w dwóch wersjach: z jajkami przepiórczymi do spróbowania na dziś i bez jajek do zamrożenia (tak aby mieć je na Wielkanoc).
Zaczynamy od jelit. Powiedzcie w sklepie ile kiełbasy chcecie zrobić, a dostaniecie odpowiednią ilość. Czasem sprzedaje się je w małych pudełkach – jestem pewna, że absolutnie starczą.Jelita zalewamy ciepłą wodą, płuczemy z soli w której są, wylewamy wodę i zalewamy jeszcze raz świeżą (również ciepłą). Odstawiamy na 2 godziny.
Odlewamy około 0,5l zimnej wody i wstawiamy do lodówki na 2-3 h.
Gotujemy jajka przepiórcze – na twardo wystarczą im 3 minuty gotowania.
Mięso mielimy. Tłuste kawałki przez drobne sito ( w zależności od maszynki 4-5 mm), a chude mięso przez grubsze sito (około 7-8 mm). I tu ważna rzecz: mięso powinno być w miarę tłuste. Zbyt chude składniki spowodują, że kiełbasa będzie sucha. Możemy też po prostu dodać słoninę. Doprawiamy mięso solą, majerankiem, pieprzem i wyciśniętym czosnkiem. Dolewamy zmarzniętej wody, tyle ile mięso wchłonie. I łączymy wszystkie składniki. Tak, tak trzeba się trochę ubrudzić. Nie polecam zajęcia osobom z awersją do surowego mięsa. Ja w każdym razie się dobrze bawiłam:)
I teraz zaczyna się podział metod. Najpierw robimy kiełbasę z jajkami w środku. Wstawiamy głęboki garnek z wodą na ogień i wrzucamy do niego włoszczyznę. Doprawiamy wszystko solą, pieprzem i liściem laurowym.Czekamy aż wywar się zagotuje. Na blacie rozkładamy przygotowaną wcześniej gazę. na środku cieńko rozsmarowujemy podłużny pas zmielonego mięsa tak aby na nim ułożyć jajka przepiórcze. Kładziemy je w szeregu jedno za drugim. Pokrywamy jajka następną porcją mięsa i staramy się zlepić rulon, pomagamy sobie w tym celu gazą zwijając ją wokół mięsa. Na koniec gdy kiełbasa jest już uformowana owijamy ją dokładnie gazą i wkładamy do gotującego się wywaru. Gotujemy tak przez 30 minut. Potem zdejmujemy wywar z ognia i czekamy aż ostygnie. Dopiero wtedy wyciągamy białą i ściągamy z niej gazę. (ja z 18 jajek zrobiłam 3 kiełbasy).
Białą kiełbasę bez jajek przygotowujemy pod kątem zamrożenia. Zmielone i przyprawione mięso znowu przepuszczamy przez maszynkę do mięsa, tym razem jednak z nakładką do robienia kiełbas. Na nakładkę naciągamy jelito i napełniamy je mięsem. Tu techniki są różne. Możemy wypełniać masą ciągle jedno jelito co jakiś czas je skręcając. Lub co jakiś czas obcinając je gdy uzyskamy kolejną kiełbasę o długości która nam odpowiada. Ja wolę tą drugą metodę. Ważne aby nie napełniać zbyt mocno jelita, bo zacznie nam ono pękać. Wypełniając flak jelitowy warto ręką odpowiednio naciskając kiełbasę wyrobić/kształtować jej optymalną grubość.
W tym miejscu, dziękuję Ewie – za zdobycie mięsa od sprawdzonego rzeźnika, oraz Asi i Kamili za nocne pędzenie kiełbachy :).
Przygotowując kiełbasę korzystałam głównie z dwóch przepisów:
http://lepszysmak.wordpress.com/2011/04/08/domowa-biala-kielbasa/