Desery
Kruche babeczki z malinami w dwóch wersjach
Takie babeczki są jednym ze smaków mojego dzieciństwa. Przed zjedzeniem babeczki nie powstrzymywała mnie nawet najgorszej jakości bita śmietana użyta jako nadzienie, ani kawałki kiwi w galaretce, za którym nie przepadam. Moimi ulubionymi babeczkami były te, które pod warstwą kremu miały dodatkowo nadzienie z kwaskowatego dżemu :) Przygotowując babeczki samodzielnie chciałam użyć innego nadzienia, niż […]
Kokosowy pudding ryżowy z karmelizowanym ananasem
Odkąd Maria jakiś czas temu zrobiła ryż na mleku, chodziła za mną wielka ochota na tego rodzaju słodką przekąskę. W dzieciństwie mama często robiła mi ryż na mleku z kwaśną śmietaną, cukrem i cynamonem. Niby proste składniki, a do dziś jestem w stanie w głowie odtworzyć smak tego ryżu :) Pamiętam, że w tamtych czasach […]
Banoffee pie
Ciasto, które ostatnio wyjątkowo często pojawia się na blogach, może dlatego, że w sklepach jeszcze do niedawna można było dostać głównie banany, ananasy i jabłka – dobrze, że idzie sezon truskawkowo – malinowy :) Ale i mnie bananowe szaleństwo nie ominęło, chociaż muszę przyznać, że na banoffee pie czaiłam się od naaaprawdę długiego czasu (liczonego raczej w […]
Deser z orientalnym, kardamonowym sosem
Lubię czasem pójść w jakąś nieznaną smakową krainę. Lekki, orzeźwiający deser o niezwykłym aromacie i delikatnie pikantnym posmaku. Wszystko za sprawą syropu kardamonowego. Składniki na 4 porcje: 500 g sera ricotta 8 gruszek z kompotu od mamy;) (bądź z puszki) 4 łyżeczki drobnego cukru 2 limonki 3 łyżki miodu 1 łyżeczka kardamonu 10 pistacji Obcieramy […]
Czekoladowe jajka na miękko;)
Widziałam ten pomysł na kilku zagranicznych blogach, więc nie jestem specjalnie oryginalna. Ale czekoladowe jajka są tak słodkie, że nie mogłam się powstrzymać żeby nie spróbować:). Postanowiłam urozmaicić trochę wypełnienie i „białko” mojego jajka jest z masy sernikowej, a „żółtko” jest z procentem:). Miałam średniej wielkości balony więc jajka wyszły spore. Żeby uzyskać efekt małych […]
Ciągnąca się krajanka z dmuchanym ryżem (bez pieczenia)
Po miesiącu nie przygotowywania żadnych słodkich wyrobów, czułam, że na pierwszy ogień musi pójść coś mocnego:D. Ten przepis nie ma w sobie żadnego dietetycznego składnika. Nie ma nic, co by go ratowało. W środku są same grzechy i grzeszki:) – czekolada, masło orzechowe, snickersy, pianki. Przepis „nie ma to tamto”. Jak już grzeszyć, to na […]
Szybki serniczek z lemon curd
Już chce mi się wiosny. Wiosny i jej kolorów. Mocnych, intensywnych, świeżych.Różowych, chrupiących rzodkiewek, soczyście zielonego szczypiorku i młodziutkich, pomarańczowych marchewek. I żółtych żonkili, które już powoli się pojawiają (w horrendalnych póki co cenach ;)). I z tej potrzeby kolorów zrodził się ten serniczek – intensywny i w smaku i w kolorze :) Do tego […]
Pomarańczowy ryż na mleku
Zbliża się weekend:) Lubię tą prawidłowość. Lubię ten moment, kiedy wracam w piątek do domu i wiem, że mogę trochę zmienić tempo. Nie chodzi nawet o to, że muszę odpocząć od pracy, bo bardzo ją lubię. Po prostu lubię to zróżnicowanie. Inne bodźce. Możliwość pocieszenia się z moim kawałkiem podłogi. Poczytania sobie gazety w spokoju. […]
Tiramisu czekoladowo – wiśniowe
W zeszłe wakacje dostałam od koleżanki dwa duże słoiki pysznych wiśni w soku domowej produkcji. Uwielbiam tego rodzaju przetwory, więc pierwszy słoik wciągnęłam cały łyżką :) Drugi słoik żal mi było zbezcześcić w ten sposób, a więc czekał cierpliwie na właściwy moment, a konkretnie na właściwy przepis ;) Myślałam długo i intensywnie. I oto jest – moja propozycja na […]
Baci di ricotta, czyli oszukane pączki ;)
Naprawdę chciałam w tegorocznym karnawale upiec tradycyjne pączki, takie na drożdżach oraz nadziewane pysznym kremem lub dżemem. Z braku czasu przyjdzie mi jednak poczekać na to do przyszłego roku. Nie mogłam jednak powstrzymać się, żeby nie przygotować chociaż namiastki prawdziwych pączków. Pączki na ricottcie (wg przepisu Nigelli Lawson) są z dodatkiem proszku do pieczenia, stąd […]
Faworki na piwie
Z faworkami mam tak – nie jadam, nie przyrządzam i nie kupuję ich w ciągu roku. Nie lubię ich, aż tak jak polubiłam rogale marcińskie po tym, jak przyjechałam do Poznania na studia, ale jeśli w okresie karnawału trafię gdzieś, gdzie akurat są, to nie jestem w stanie się powstrzymać, aby ich nie podjadać :) U mnie […]