Babeczki z kurczakiem i sosem BBQ

Wytrawna babka – tak też mogłybyśmy się nazywać, bo ostatnio dużo kombinujemy z formą do muffinek przy okazji śniadań i obiadów:) Dziś mam taki prosty i przyjemny przepis na obiad. Wygląda efektownie, robi się go prosto, a smak jest po prostu rewelacyjny. Może kombinować oczywiście z różnymi składnikami. Ja połączyłam kurczaka, grzyby i bbq, bo to akurat miałam „na stanie”. Sos bbq był domowej roboty z tego przepisu. Jakoś tak wolę własny niż kupny:). Stoi sobie 2 tygodnie w lodówce i uatrakcyjnia mi kanapki. Z braku czasu jednak, zawsze przecież możecie sięgnąć po jakiś gotowiec:).  Miłego!

Składniki na około 10 babeczek:

  • 10 płatów ciasta francuskiego mrożonego (nie całe 2 opakowania)
  • 350 g kurczaka
  • 1 cebula
  • 1 jajko
  • 20 g grzybów suszonych
  • 5 łyżek sosu bbq
  • łyżka oleju
  • sól, pieprz,

Ponieważ miałam tylko suszone grzyby, najpierw musiałam je zalać wrzątkiem i chwilę pomoczyć.  Możecie skorzystać ze świeżych grzybów jeśli macie je pod ręką.

Włączamy piekarnik na 180 stopni. Cebulę kroimy w kostkę, grzyby i kurczaka również. Cebulę smażymy z dodatkiem soli na oleju do zeszklenia. Dodajemy grzyby smażymy tak długo aż grzyby puszczą soki i zmiękną. Odkładamy cebulę i grzyby na bok. Na tym samym tłuszczu obsmażamy kurczaka, wcześniej oprószonego solą i pieprzem. Gdy kurczak się zarumieni z każdej strony dodajemy sos bbq i jeszcze chwilę razem obsmażamy. Mieszamy wszystkie składniki farszu.

Z ciasta francuskiego (ja miałam mrożone, ale chłodzone może będzie nawet lepsze bo jest trochę cieńsze), za pomocą 2 szklanek o różnej szerokości podstawy wycinamy kółka. Większe kółko będzie stanowiło formę, mniejsze będzie „przykrywką”. Większym kółkiem wypełniamy formę do muffinek. Nakładamy farsz i przykładamy wierzch. Staramy się zlepić oba fragmenty ciasta. Na środku wierzchu nożem wykonujemy nacięcie. Wierzch babeczki i wystające fragmenty ciasta smarujemy jajkiem. Wkładamy do piekarnika na 20-25 minut (aż się ciasto zarumieni).

Przeczytaj poprzedni wpis:
Ostatnia szansa na piknik :)

Moja propozycja na menu na piknik, na którym byliśmy już co prawda w lipcu, ale dopiero teraz post doczekał się...

Zamknij